Rozdział 10
**Wieści z 5 dni wyjazdu Wiktori **
Po dwóch dniach ja z Niallem byłam gotowa do wyjazdu do Irlandii , aby poznać jego najbliższą rodzinę . Pożegnałam się z Sandrą i innymi wsiadałam do samolotu i troche się bałam ponieważ nie lubię latać samolotami :
- Nie bój się jestem przy tobie - rzekł Niall swoim Irlandzkim akcentem . Wiedziałam w tym momenie że nie mam co się bać bo jest przymnie ktoś kogo bardzo kocham . Byłm ubrana wygodnie do Samolotu a to znaczy , getry , luźną koszulkę i bluzę bo z samego rana o 6 , było zimno . Siadłam koło Nialla, który widział ze się boję wieć mnie objoł . Lecieliśmy niecałą godzinę . Gdy byliśmy na miejscu Niall wzioł nasze bagaże, a ja zadzwoniłam do Sandry żę jestem już na miejscu przy okazji dała mi Olkę do telefonu , nie miałam czasu gadać z innymi ponieważ szliśmy do samochodu brata Nialla . Przywitał się ze mna i z lotniska do jego domu było pół godziny jazdy .
- Hej Wiktoria- powiedział brat Nialla
- Hej
- Jak mineła podróż tobie i mojemu braciszkowi ?
Niallem odpowiedzieliśmy równocześnie :
- Dobrze.
- A ty z kąd jestes ? - zapytał Greg.
- Z Polski.
- I jak tam jest?
- Hymm lepiej jest mi w Lonynie .
Brat Nialla uśmiechnoł się do mnie i zapytał się mnie :
- Co cię sciagneło tuataj ?
- Od małego chciałam przyjechać do Londynu na studia tera zwłaśnie skończyłam 1 rok i zastanawiam się nad następnym .
- Nie dość że miła i ładna to do tego mądra !
- Greg nie zawstydzaj jej.
- No dobrze , dobrze no i oto jesteśmy na miejscu .
Weszłąm do jego domu i prywitałam się ze wszystkimi okazało się ze jego rodzina jest dla mnie miła ,ale rodzice Nialla nie pozwolili nam razem spać więc ugościli mnie w pokoju gościnnym , ale i tak Niall w nocy wkradał się do mnie . Na nastepny dzień jego mama zrobiła pyszne sniadanie po czym Niall kazał mi ubrac buty ponieważ chciał mi pokazac okolice i starych znajomych , napotkliśmy też jego byłą dziewczynę , widziałam że w oczach miała do mnie nienwaiść .Ale tarała się tego nie pokazać przy Niallu;
- Niall a wiesz że na drugi miesiąc przyjeżdzam do Londynu do pracy...-Niall rozmawiał z nią ,a ja odeszłam poszłam poprostu usiąść na ławke podeszedł do mnie jego kolega .Miło mi sie z nim rozmawiało , ale nagle Niall wpałd w zazdrość i powiedział stanowczym głosem WIKTORIA IDZIEMY DALEJ , no i poszliśmy dalej ... Resze dni spęłdziłąm w miłym towarzystwie , okazało się że jednak przyjedziemy dzień wczęsniej ...
** Z widoku Sandry **
Pojechałam na lotnisko by odebrać moje przyjaciułki .Oczywiści pojechał że na Harry . Kiedy dziewczyny mnie zobaczyły odrazu podbiegły do mnie .Nie widziały Harrego bo poszedł po picie. Moja koleżanka Ola z Dominiką żuciły mi się na szyję i odrazu Ola powiedziała :
- Jak my się długo nie widziałyśmy ...-przerwała jej Karolina .
- A co mnie to już nie uściskasz ?
- Karuś myślałąm że nie przyjedziesz -odrazu ją przytyliłam , a Domi powiedziała :
- No jesteśmy w komplecie
Wszystkie stały tyłem ,a w tym momęcie szedł Harry .Kiedy stanął za nii powiedział miłym głosem :
- Cześć dziewczyny jak tam podróż ?
Myślałam że wszystkie trzy zejdą na zawał .Ale po chwili odezwała się Olka mówiąc:
- Chchchyba dobrze - Karo z Domi pomachały potakująco głowami .
Ja podeszłam do Harrego sprzedając mu słodkiego buziaka prosto w usta usłyszałam tylko :
- Oooo... -odwruciłam się do nich mówiąc :
- No to jedziemy ?
- Ookeyy -odrzekły w tym samym czasie.
- Ej ogarnijcie sie to tylko Harry.
Zaraz wszystkie się ogarnęły i poszliśmy do auta kiedy jecaliśmy czułam że dziewczyny nas obserwują bo Harry położył ręke na moje kolano .
Pod domem Harry wsiął torby dziewczyn ,a je oprowadziłam po domu.Naturalnie do mojego i Wiktorii domu .Nagle zadzwoniła Wika i pogadałąm z nią jeszcze Olka zamieniła z nią trzy słowa . Wiktoria nie mogła długo gadać ...
Bawiłyśy się dobrze dziewczyny poznały resztę chłopaków oprucz Nialla bo go nie było . Co dziennie chodziłyśmy na zakupy . Harry miał już dość bo chodziłą z nami jako tragarz .Pewnego dnia Harry wziął sobie do pomocy Zayna ale niestety Zayn w raz z nami zaczął kupować rzeczy ,które były nikomu potrzebne . Harry był bardzo wkurzony ,a tak reszta dni minęła spokojnie . Kiedy siedzieliśy wszyscy u chłopaków w domu weszła Wiktria z Niallem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz