Rozdział 18
*** Oczętami Wiktorii***
O godzinie 9:30 przyjechaliśmy pod dom Dżasty ,czyli Justyny koleżanki Sandry .Jechaliśmy półtora godziny . Na miejce przybiliśmy równo o 11 .Pożegnałyśmy się z moim tatą który wiózł nas na lotnisko . Przeszłyśmy przez bramkę i czekałyśmy na samolot jakieś 2 nastolatki popatrzyły na mnie i na Sandrę .Zaczęły coś szeptać . Trochę mnie to zaniepokoiło. Zamyśliłam się o co im chodziło .Czy coś się stało ,ale z zamyślenia wyrwał mnie głos Sandry :
- Idziemy do sklepu bo Dżaście pić chce się .
-Nom -dodała Dżasta .
- Chcesz coś?- patrzyłam na Sandrę ale nie docierało do mnie co mówi - Wiktoria chcesz coś ?
- Emm... nie .Chyba nie .
- Zaraz przyjdziemy .
Pokiwałąm tylko głową ,a one zniknęły za rogiem . Myślałam o tym co przeżyłam w czasie tych dwóch tygodni . Nic takiego się nie wydarzyło ,ale wiele osób się zmieniło . Wpatrywałąm się w podłogę gdy podeszły do mnie te dwie dziewczyny .
- Cześć -powiedziały równocześnie .
-Em cześć .Znamy się ?
- Nie chyba nie -powiedziała blondynka.
-Aha.
- A ty nadal chodzisz z Niallem z One Direction . - cały czas mówiła blondynka ,a brunetka coś robiła na telefonie
- Tak .A co ?
- Nie słyszałaś o tym co Niall zrobił ?- troche jej wyraz twarzy był dziwny jak by się cieszyła na tę wieść .
- A co zrobił ? - spytałąm .Ufałam Naillowi .Wiedziałam że nie mógł by mi nic złego zrobić.
Wtedy ta brunetka pokazała mi zdjęcie jak blondyna całuje się z Naillem . Zrobiła dwa błędy nie wyszła z programu do przeróbki ,a po drugie to zdjęcie było z tłem i wzięły to zdjęcie z mojego profilu na twitterze .Bo w prawdziwej wersji całowałam go ja . Tak mnie to rozbawiło że wybuchłam takim śmieche że Sandra na drugim końcu lotniska musiała to słyszeć . Dziweczyny popatrzyły na mnie z zaciekawieniem nie wiedziały o co chodzi .
- Em sory ale po pierwsze nie wyszłaś z programu do przeróbki , a po drógie zciągnąłaś to zdjęcie z mojego profilu na twitterze .
Dziewczyny się zarumieniły i odeszły ale ta blondyna była zawzięta było to po niej widać . Po chwili przyszły dziewczyny .Opowiedziałam im o tych dziewczynach .Rozbawiło je to .Kiedy wchodziliśmy do samolotu przede mną weszły te dwie dziewczyny blondyna jeszcze zdążyła rzucić mi zawistne spojrzenie . W samolocie siedziałyśmy we trzy w jednym rzędzie .W pierwszej klasie ,a te lalunie na końcu samoloty tam gdzie za lot płaciło się tylko 150 zł .
*** Na miejscu ***
Nie liczyłam że chłopaki już wrucili ale pewne dziewczyny tak (czyli Sandra i Dżasta )
Wyszłyśmy na parking , a tam miła niespodzianka .Całą piątka stała koło limuzyny Sandra podała Dżaście torby i pobiegła do Harrego on też podbiegł do Sandry ale prawie spodnie mu spadły jak biegł wzyscy nie mogli powstrzymać śmiechu łącznie z Sandrą . Podeszłam bliżej i usłyszałam jak Sandra mówi:
- ... a w domu sobie pogadamy na temat tego że się nie pożegnałeś !-Harry tylko wzdycnął objął Sandrą w talii i poszli do auta .Niall szybko do nie podszeł i wziął torby :
- Niall mamy sobie do pogadania .
-Wiem ,przepraszam . -odwrucił się i powiedział - ty jesteś Justyna .
Dżasta stanęła jak wryta ,pokiwała tyko głową .Podeszliśmy do auta przy aucie stali Louis .Zayn i Liam . Gdy gadałam z Naillem gdzieś mi wcieło Sandrę.
- Hej chłopaki .To jest Justyna czyli Dżasta nie wiem czy uda wam się to wymówić- odrazu Zayn próbował to powiedzieć i nawet mu wyszło ,Louisowi poszło trochę gorzej ,a Liam powiedział to bez problemu-, a gdzie jest Sandra z Harrym ?
-Poszli pieszo .Sandra chciała coś załatwić -trochę było to dziwne ,ale okey .
Jechaliśmy niecałe 30 min . Chłopaki zawieźli mnie i Dżastę do mojego i Sandry domu . Mieli tylko nas zawieść ale coż zostali na dłużej . Sandra z Harrym przyszli o 8 wieczorem . Wszyscy dobrze się bawiliśmy graliśmy w "pękasz".Ja z Sandrą wyglaliśmy .Laim pękł pierwszy ,druga Dżasta , potem Zayn i Louis , Była zacięta walka ja miałam Harrego , a Sandra Nailla , pękli w połowie nawet zabawy nie było . Graliśmy jeszcze w butelkę na pytania i wyzwania . Liam miał pocałować Sandrę , a dostał to zadanie od Zayna .Sandra nic o tym nie wiedziała bo była wtedy w toalecie ,a Harry ostrzegł Liama że jak ją pocałuje to cało z tego nie wyjdzie .Kiedy Sandra wpadła do pokoju Liam ją pocałował trwało to wszystko może 2 sek bo Harry zaczął gonić Liama . A Sandra stanęła jak wryta i powiedziała "aha okey " Kiedy oni już wrucili Zayn miał przytulić Dżastę .Louis -odpowiedzieć kto mu sie podoba z tego pokoju powiedział że Harry , a w tedy Sandra się oburzyła i powiedziała :
-On jest mój i tylko mój - przytuliła się do Harrego.
-On jest też mój !- dodał Louis .
Ja miałam całowac się z Naillem przez 3 min,ale przetrzymali nas do 5 wszystko przez Sandrę , bo chciała się odgryść że jej nie powiedziłam o tym że Liam ją pocałuje .Naill miał pocałować Louisa .Sandra dostała od Dżasty 10 minut w niebie z Harrym ,ale odpowiedz Sandry rozbawiła wszystkich :
- Ja codziennie mam jak w niebie ale jak chcecie...-poszli do kuchni czyli pokoju po drubiej stronie.
Harry po powrocie dostał pytanie gdzie poszliście z lotniska ?Harry popatrzyła na Sandrę znacząco .I powiedział że byli w sklepie .Harry kiepsko kłamał .Potem postanowiłam ją o to zapytać .Potem oglądaliśmy telewizor wszyscy bo chłopaki zostali zostać na noc .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz